11 kwietnia w ramach działań Szkoły Promującej Zdrowie w Bursa Międzyszkolna Nr 2 w Zamościu odbyło się spotkanie „Transplantacja na TAK” z Koordynatorem ds. transplantacji Wojewódzkiego Szpitala im. Jana Pawła II w Zamościu panią Anną Gradziuk.
Gościem specjalnym była Ewelina Mika , serdeczna przyjaciółka Stowarzyszenia, która opowiedziała swoją historię choroby, o czasie oczekiwania na przeszczep, a także podzieliła się emocjami, które towarzyszyły Jej i rodzinie po udanej transplantacji.
Stowarzyszenie zaangażowało się we wsparcie akcji „Tak dla transplantacji – masz dar uzdrawiania” ponieważ wiemy jak ważne jest uświadamianie, iż zgoda rodziny na pobranie organów po śmierci bliskiej osoby jest niezbędna do ratowania ludzi oczekujących na transplantacje.
Angażujemy się w takie działania także poprzez dostarczanie gadżetów LIVERa, uświadamiamy poprzez ulotki informacyjne o transplantacji i rozdajemy oświadczenia woli o przekazaniu po śmierci swoich organów.
Decyzja rodzin w obliczu tragedii jaka ich spotkała nie jest łatwa. Czasami nie zgadzają się na pobranie organów swojego dziecka, rodzeństwa, rodzica, małżonka z różnych powodów. Trudno jest oczekiwać w takiej chwili świadomości, że można uratować nawet 7 innych osób, gdy właśnie jedno życie odeszło. Po to właśnie organizowane są takie spotkania, aby uświadamiać, utrwalać, przyswajać wiedzę, aby gdy taka sytuacja nas spotka, bez wahania wyrazić na to zgodę, bo liczy się każda sekunda.
Zapraszamy do pobrania i wydrukowania oświadczenia woli, które znajdziecie na dole strony www.liver.pl/jak_pomoc
Można mówić o transplantacji, uświadamiać, ale najlepszym dowodem na to, że warto jest Ewelina Mika – osoba po przeszczepie wątroby. Nikt nie potrafi tego opisać tak emocjonalnie jak osoba, która nadal żyje dzięki uszanowaniu czyjejś woli, zgodzie rodziny zmarłego.
Oto kilka wspomnień z życia Eweliny:
(…) Z moich doświadczeń (…) wiem, że takie spotkania (…) dają ŚWIADOMOŚĆ tego co możemy zrobić dla kogoś i może to zabrzmi drastycznie dla niektórych – nasza cząstka będzie ŻYĆ w innej osobie.
Moje doświadczenia sprzed przeszczepu: życie z dnia na dzień; nie myślałam co będzie za dwa dni tym bardziej co się wydarzy za tydzień. Pamiętam tylko z późniejszych opowieści rodziny, że został mi tylko tydzień ŻYCIA (…). W wieku 3 mc. miałam operację z powodu artrezji dróg żółciowych – później jakoś żyłam W wieku 22 lat miałam przeszczep wątroby, chociaż nie odrazu … mówimy nieraz „do 3 razy sztuka” tak był u mnie – dopiero za 3 razem wątroba sie nadała i funkcjonuje
ze mną – mam nadzieję, że będzie ze mną jeszcze długo. Niestety nie każdy ma tyle szczęścia.